Czego możemy się spodziewać po Pani Minister Hall?

Lech Biegalski
wrzeesień 2010 r.

Reformy polskiego systemu edukacji, wprowadzane w życie przez Panią Minister Katarzynę Hall, są wyrazem określonej polityki Ministerstwa Edukacji Narodowej pod jej kierownictwem. Fakt ożywionej debaty społecznej na ten temat usprawiedliwia potrzebę głębszej analizy tych reform i charakteru proponowanych przez Minister Hall zmian.

Preferencje osobiste Pani Hall

Kariera zawodowa Katarzyny Hall wskazuje na to, że nie jest ona nauczycielem z powołania. Aktywny zawód nauczyciela porzuciła już po czterech latach pracy. Od 1989 roku całkowicie poświęciła się działalności biznesowej i karierze politycznej.

„Ukończyła VIII Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku oraz studia matematyczne na Uniwersytecie Gdańskim. Pracowała najpierw jako nauczycielka w Zespole Sportowych Szkół Ogólnokształcących (1980–1984), później jako pracownik naukowy w Instytucie Matematyki Uniwersytetu Gdańskiego (zajmowała się badaniami systemu oceniania i egzaminowania z matematyki). W 1989 zaangażowała się w tworzenie gdańskiej oświaty niepublicznej. Zorganizowała zespół pracowników naukowych Trójmiasta, który opracował koncepcję programową pierwszego prywatnego liceum w regionie, Gdańskiego Liceum Autonomicznego, którego została pierwszym dyrektorem. Była wśród założycieli Gdańskiej Fundacji Oświatowej. W 1995 utworzyła Sopocką Autonomiczną Szkołę Podstawową, została też pełnomocnikiem zarządu GFO. W latach 1999–2001 była członkiem Rady Konsultacyjnej ds. Reformy Edukacji Narodowej. /…/ Publikowała w „Rzeczpospolitej”. 13 lutego 2006 objęła stanowisko wiceprezydenta miasta Gdańsk ds. polityki społecznej. /…/ 16 listopada 2007 została powołana na funkcję ministra edukacji narodowej w rządzie Donalda Tuska.” – (Źródło: Wikipedia)

Jak wynika z powyższego życiorysu, Hall jest zwolenniczką szkolnictwa prywatnego wzorowanego na amerykańskiej koncepcji „szkół czarterowych” i na wprowadzanych w USA reformach, których celem jest prywatyzacja systemu edukacji. Pośrednim skutkiem tak rozumianej reformy jest rozwarstwienie systemu edukacji na szkoły prywatne dla dzieci bogatych rodziców (przyszłą elitę) oraz niedofinansowane szkoły dla biedoty (przyszłych roboli). Celem ostatecznym jest przechwycenie kontroli nad szkolnictwem i publicznych funduszy oświatowych przez prywatne fundacje oraz zastąpienie publicznego systemu edukacji siecią instytucji oświatowych służących wymogom globalizacji i Nowego Porządku Świata.

Powołanie osoby o takich przekonaniach na stanowisko Ministra odpowiedzialnego za rozwój szkolnictwa publicznego jest wpuszczeniem lisa do kurnika. Rodzi uzasadnione podejrzenia i poddaje w wątpliwość rzekomą troskę rządu Donalda Tuska o stan oświaty w Polsce.

Szkoły Autonomiczne

Dotychczasowym dorobkiem działalności Katarzyny Hall w Gdańskiej Fundacji Oświatowej jest stworzenie dziewięciu autonomicznych (czytaj: prywatnych) placówek oświatowych na Terenie Trójmiasta. Należą do nich: Gdańskie Liceum Autonomiczne, Gdańskie Autonomiczne Gimnazjum, Gdańska Autonomiczna Szkoła PodstawowaSopockie Autonomiczne Liceum, Sopockie Autonomiczne Gimnazjum, Sopocka Autonomiczna Szkoła Podstawowa, Poradnia Psychologiczno – Pedagogoczna „Osiek”, Gdańskie Autonomiczne Przedszkole oraz International School of Gdańsk.

Szkoły GFO posiadają prawa szkół publicznych w zakresie wystawiania świadectw i przeprowadzania matur, natomiast podlegają one nadzorowi organizacyjnemu i dydaktycznemu Gdańskiej Fundacji Oświatowej w zakresie programów nauczania, polityki rekrutacji uczniów, polityki zatrudniania kadr oraz działalności finansowej i gospodarczej.

Podobnie jak szkoły prywatne na Zachodzie, „Fundacja podlega nadzorowi Ministra Edukacji Narodowej i Sportu oraz Ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego” – (Źródło: Statut GFO). W odróżnieniu od zachodnich szkół prywatnych, Fundacja posiada wysoki stopień niezależności i autonomii w zakresie ustalania własnych programów szkolnych, własnych kryteriów rekrutacji uczniów i zatrudniania kadr oraz własnych kryteriów akcji sprawdzających i systemów oceniania.

Misją Gdańskiej Fundacji Oświatowej jest między innymi:

  • tworzenie oferty edukacyjnej jak najlepiej odpowiadającej wymogom współczesnych czasów,
  • kształtowanie wśród młodzieży oraz nauczycieli postaw otwartych na świat,
  • promowanie wielokulturowości i tolerancji

Według Statutu Fundacji,

Par. 31 – Majątek fundacji stanowią składniki majątkowe przeznaczone na realizację jej celów statutowych /…/ oraz środki finansowe, ruchomości i nieruchomości nabyte przez Fundację.

Par 32 – Dochodami Fundacji są:

a) dochody z działalności gospodarczej Fundacji,
b) spadki, zapisy i darowizny ustanowione na rzecz Fundacji,
c) środki publiczne,
d) dochody z majątku ruchomego i praw majątkowych,
e) dochody z odsetek bankowych,
f) dochody pochodzące z innych wpływów.

Jak wynika z rocznych sprawozdań, w 2009 roku Gdańska Fundacja Oświatowa miała następujące przychody (w PLN):

  1. Z kieszeni podatnika, rodziców uczniów oraz osób fizycznych:              11 472 402
    w tym:
    – czesne + opłata rekrutacyja + zajęcia dodatkowe:                                           7 479 755
    – 1% dochodów, głównie zbierany od rodziców uczniów:                                         30 417
    – darowizny osób fizycznych:                                                                                         9 633
    – urzędy miejskie, powiatowe, okręgowe i gminy:                                              3 861 483
    – MEN, Kuratorium Oświaty, Okręgowa Komisja Egzaminacyjna:                        91 114
  2. Dotacje organizacji pozarządowych (NGO):                                                     18 021
  3. Darowizny od osób prawnych:                                                                             3 589
  4. Przychody finansowe oraz przychody operacyjne:                                         90 882
  5. Własna działalność gospodarcza:                                                                        39 884

Należy tu zwrócić uwagę na następujące fakty:

98,7% przychodów Gdańskiej Fundacji Oświatowej w roku 2009 pochodziło od rodziców uczniów, podatników i prywatnych sponsorów.  Przy czym, 65% pochodziło od rodziców uczniów szkół autonomicznych, 34% z publicznych pieniędzy podatników i tylko 1% ze wszystkich pozostałych źródeł, włączając w to dotacje od organizacji pozarządowych, darowizny od osób prawnych, przychody finansowe i operacyjne oraz własną działalność gospodarczą Fundacji.

W sześciu szkołach prowadzonych przez Gdańską Fundację Oświatową w 2009 roku uczyło się między 800 a 900 uczniów. W tym roku, w Gdańskim Liceum Autonomicznym:

„…miesięczne czesne wynosi 800 zł (do 10 dnia każdego miesiąca), 842 (po 10 dniu miesiąca). Za zapłatę za cały rok z góry udzielana jest zniżka w wys. 5%. Czesne płacone jest przez cały rok czyli 12 miesięcy. Podręczniki zakupowane są we własnym zakresie, poza wyjątkami gdy nauczyciele zamawiają dla całych klas. Organizowane są również obozy, za które należy dodatkowo zapłacić.”

A zatem roczny koszt kształcenia jednego dziecka w Gdańskim Liceum Autonomicznym obciąża budżet rodziny na 9600 PLN (czesne), plus podręczniki, obozy itd. Wielu rodziców deklaruje również 1% dochodu na rzecz szkoły. Już z tego widać, że szkoły autonomiczne to szkoły elitarne, na które stać znikomą część społeczeństwa.

To, że budżet Gdańskiej Fundacji Oświatowej aż w 34 procentach jest wspierany z państwowych funduszy publicznych jest trudne do zaakceptowania. Te fundusze, tak bardzo potrzebne w szkołach dla dzieci z biednych rodzin, przepływają do elitarnych szkół prywatnych. Każda złotówka przekazana z budżetu państwa szkołom autonomicznym to złotówka odebrana szkołom publicznym. Podobna sytuacja ma obecnie miejsce w USA gdzie celowe niedofinansowanie publicznego systemu edukacji doprowadziło do jego niesprawności i kryzysu. Polska jest w tym procesie opóźniona, ale zachodzące w niej zmiany wydają się zmierzać w tym samym kierunku.

Wbrew powyższym faktom, od 2005 roku Gdańska Fundacja Oświatowa ma status organizacji pożytku publicznego oraz związane z tym udogodnienia dotacyjne i ulgi podatkowe.

Warto w tym miejscu przypomnieć fragment Artykułu 13 ratyfikowanego przez Polskę Międzynarodowego Paktu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych:

„1. Państwa-Strony niniejszego Paktu uznają prawo każdego do nauki. Są one zgodne, że nauczanie powinno zmierzać do pełnego rozwoju osobowości i poczucia godności ludzkiej i umacniać poszanowanie praw człowieka i podstawowych wolności. Są one również zgodne, że nauka powinna umożliwiać wszystkim efektywny udział w wolnym społeczeństwie /…/

2. Państwa-Strony niniejszego Paktu uznają, że w celu osiągnięcia pełnej realizacji tego prawa:
a) nauczanie podstawowe będzie obowiązkowe, bezpłatne i dostępne dla wszystkich;
b) nauczanie średnie w jego różnych formach, włączając w to średnie nauczanie techniczne i zawodowe, będzie powszechnie dostępne dla wszystkich w wyniku zastosowania wszelkich odpowiednich środków, w szczególności stopniowego wprowadzania bezpłatnej nauki;
c) nauczanie wyższe będzie w równym stopniu dostępne dla wszystkich na podstawie kryterium zdolności, w wyniku zastosowania wszystkich odpowiednich środków, w szczególności stopniowego wprowadzania bezpłatnej nauki.”

Rola organizacji pozarządowych (NGO)

Ponieważ Gdańska Fundacja Oświatowa aktywnie uczestniczy w działalności tzw. organizacji pozarządowych i akceptuje dotacje z rozmaitych fundacji międzynarodowych, istnieje potrzeba ujawnienia źródła otrzymywanych tą drogą funduszy oraz związanych z nimi warunków natury ideologicznej i politycznej.

Ożywioną obecność i działalność pozarządowych organizacji można zauważyć wszędzie tam, gdzie suwerenna polityka rządów narodowych lub tradycyjne wartości kulturowe lokalnych społeczeństw ścierają się z interesami zagranicznych potentatów, takich jak inne państwa, organizacje światowe, międzynarodowe korporacje lub instytucje finansowe (inwestorzy). W tych przypadkach NGO są zakamuflowanymi kanałami umożliwiającymi indoktrynację polityczną i ideologiczną, lobbing oraz finasowanie zewnętrznych wpływów na opinię publiczną i politykę rządów w państwach docelowych.

Spora część funduszy, które przepływają przez pozornie „niezależne” organizacje pozarządowe (NGO) do ich lokalnych struktur i rozmaitych lokalnych fundacji, w istocie pochodzi z zagranicznych agencji rządowych i z międzynarodowych fundacji sterowanych przez zachodnie elity kapitalistyczne – (Źródło).

Działając pod szczytnymi hasłami demokracji, wolności, dobrobytu i sprawiedliwości NGO wywierają (poprzez swoje lokalne struktury organizacyjne) potężny wpływ na sytuację polityczną, ekonomiczną i społeczną, chociaż same nie pochodzą z wyboru i nie mają szerokiego mandatu społecznego. Ich programy nie są zaaprobowane w procesie elekcyjnym ani w powszechnym referendum, nie istnieją też żadne formalne mechanizmy ich odpowiedzialności przed lokalnymi wyborcami. W rzeczywistości, poprzez rozmaite publikacje oraz akcje szkoleniowe i propagandowe uzyskują one kontrolę nad miejscowymi strukturami społecznymi oraz ukierunkowują ich wpływ na decyzje polityczne i politykę państwa. Znane i potwierdzone, zwłaszca w krajach Trzeciego Świata, były przypadki wykorzystywania struktur NGO dla działalności agenturalnej, której celem było organizowanie lokalnej opozycji i popieranie przewrotów politycznych. Jak z tego widać, organizacje pozarządowe są często zaprzeczeniem demokracji, chociaż znajdują one poparcie wśród ludzi nieświadomych i łatwowiernych oraz wśród różnej maści konformistów i oportunistów.

Wróćmy teraz do Gdańskiej Fundacji Oświatowej. Z informacji umieszczonych na jej witrynie internetowej wynika, że jest ona akredytowana w kilku fundacjach edukacyjnych oraz korzysta z ich finansowania na realizację programów zalecanych przez Fundację Edukacji dla Demokracji i Polsko-Amerykańską Fundację Wolności.

Wśród celów i działań programowych Fundacji Edukacji dla Demokracji i Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności znajdujemy między innymi:

  • szkolenie nauczycieli pragnących realizować zajęcia o tematyce związanej z integracją Polski z Unią Europejską,
  • realizację projektów, współpracę międzynarodową i wymianę młodzieży w celu propagowania Unii Europejskiej oraz dzielenia się polskimi doświadczeniami związanymi z procesem integracji europejskiej ze studentami, nauczucielami, dziennikarzami i działaczami pozarządowymi w krajach Południowego Kaukazu, a zwłaszcza na Ukrainie, w Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie – (czytaj: eksport kolorowych rewolucji),
  • wsparcie demokratycznych i wolnorynkowych przemian w krajach byłego bloku wschodniego … udział w kształtowaniu młodych liderów intelektualnych, gospodarczych i politycznych, otwartych na wartości świata zachodniego, gotowych i zdolnych do działania na rzecz demokracji, gospodarki rynkowej oraz społeczeństwa obywatelskiego … wzmacnianie procesów transformacji systemowej w krajach Regionu przede wszystkim opierając się na polskich doświadczeniach w tym zakresie… ,
  • aktywizację środowisk lokalnych i … wspieranie … lokalnych inicjatyw obywatelskich oraz inicjowanie i wspieranie współpracy oraz działań organizacji, których cele są zbieżne z celami Fundacji.

Pomijając fakt, że zasadność merytoryczna tych akcji indoktrynacyjno-propagandowych jest co najmniej wątpliwa w świetle obecnej kompromitacji i załamania się tzw. (rzekomego) systemu wolnorynkowego na Zachodzie oraz w świetle stopniowego spadku popularności kolorowych rewolucji w krajach należących w przeszłości do byłego ZSRR, pozostaje do rozstrzygnięcia pytanie zasadnicze: – czy tego rodzaju inicjatywy powinny być w ogóle częścią programu w jakichkolwiek szkołach?

Autor: Lech Biegalski

Ten wpis został opublikowany w kategorii Edukacja i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „Czego możemy się spodziewać po Pani Minister Hall?

  1. 89639 pisze:

    Incredible details in this article. My name’s Fay and I’m extremely glad to view your site.
    In fact, I’d love to get in contact with you. Will you make sure you drop me a e-mai?

  2. Tammy pisze:

    I have been browsing online more than three hours today, yet I
    never discovered any fascinating article like yours.

    It’s pretty value enough for me. In my view, if all site owners and bloggers made good content material as you probably did, the net will probably be much more useful than ever before.

  3. Pingback: List otwarty do Fundacji Batorego | Komisja Edukacji Narodowej

  4. Fundacja Batorego wywiera naciski na rząd polski - w czyim imieniu? pisze:

    Oto przykład niedemokratycznego nacisku na rząd polski przez Fundację Batorego:

    „Szef resortu rolnictwa Marek Sawicki reklamuje samochód Pasagon produkowany przez prywatną firmę DZT Tymińscy z Siemiatycz. /…/ – Ministerstwo Rolnictwa nie powinno się zajmować promocją konkretnego produktu – mówi Grażyna Kopińska, dyrektor Programu przeciw Korupcji Fundacji im. Stefana Batorego. Jej zdaniem materiał byłby uzasadniony, gdyby promował np. unijne fundusze przeznaczone na modernizację maszyn dla rolników.” – (Dziennik.pl)

    List Otwarty w tej sprawie do Pani Grażyny Kopińskiej opublikowany jest tutaj:
    http://komisjaedukacji.pl/2010/09/25/list-otwarty-do-fundacji-batorego/

Dodaj komentarz